Sarah Huckabee Sanders odpowiedziała w ten sposób na pytanie dziennikarza o tytułową stronę dziennika „Washington Post”, na której znalazły się te doniesienia. Sanders nazwała je „plotkami pokroju tabloidów” i potwierdziła, że Melania Trump jest regularnie widywana w prezydenckiej rezydencji przy Pennsylvania Avenue.
Plotki o separacji pary prezydenckiej uwiarygadniają się w świetle doniesień ws. domniemanego romansu Donalda Trumpa z aktorką porno Stormy Daniels. Najnowsze informacje w tym temacie mówią, że Daniels miała otrzymać za pośrednictwem prawnika Trumpa, Michaela Cohena, 130 tys. dolarów w zamian za milczenie. Pieniądze miały pochodzić z funduszu na kampanię wyborczą, czemu Trump zaprzeczył. Potwierdził natomiast, że aktorka w istocie otrzymała pieniądze w ramach standardowej umowy o poufności, która miała na celu powstrzymanie jej przed dalszym wygłaszaniem "fałszywych i szantażujących oskarżeń" pod jego adresem.
Czytaj też:
Prawnik Trumpa zapłacił aktorce porno. Prezydent wyjaśnia, skąd pieniądze