Sędzia Piotr Borowiecki, który przewodniczył składowi orzekającemu podkreślił, że opinie Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie zdekomunizowanych patronów ulic były bardzo lakoniczne. Sędzia podkreślił, że to wojewoda miał obowiązek samodzielnie wykazać, w jaki sposób dany patron propagował komunizm. W związku z tym, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie podjął decyzję o uchyleniu zarządzenia wojewody. Oprócz Armii Ludowej pozostać ma również 11 innych nazw ulic: 7 Stycznia, Służby Polsce, gen. Kaliskiego, Kulczyńskiego, Szadkowskiego, Wasilkowskiego, Wrońskiego, Bartosika, Bartoszka, Duracza, Szymczaka.
Przypomnijmy, alei Armii Ludowej w Warszawie nadał nazwę Lecha Kaczyńskiego Zdzisław Sipiera z PiS na mocy tzw. ustawy dekomunizacyjnej. Rada Warszawy zaproponowała w grudniu, aby zmienić nazwę arterii na „Trasa Łazienkowska”. Pomysł PO w sprawie dawnej al. Armii Ludowej przyjęto stosunkiem głosów 31 do 24, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Za zmianą nazwy ulicy na Trasa Łazienkowska głosowali samorządowcy z PO, przeciwko byli radni z klubu PiS.
Swoje ulice na mocy tej samej ustawy otrzymali także Grażyna Gęsicka, Anna Walentynowicz i Stefan Melak, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. Pojawiły się również ulice, których patronami będą artyści m.in. Marek Edelman, Przemysław Gintrowski, Wojciech Kilar oraz Jacek Kaczmarski czy Zbigniew Herbert. Także niedawno zmarła Olga Johann, wiceprzewodnicząca rady miasta, będzie miała swoją ulicę. Zastąpi Jana Szałka na Woli. Uhonorowani zostaną też zabici w czasach PRL Grzegorz Przemyk i Stanisław Pyjas (ich imionami zostaną nazwane odpowiednio ulice Bartosika na Pradze-Południe i Bartoszka na Mokotowie).
Czytaj też:
Dekomunizacja. Tablica z nazwiskiem Lecha Kaczyńskiego nie przetrwała w Gdańsku nawet dnia