Andrzej Olechowski czeka na wyniki marcowego kongresu programowego PO i nie wyklucza, ze wesprze powstanie nowej partii - zapowiada "Życie Warszawy".
W wywiadzie dla gazety Olechowski ostro krytykuje PO za to, że zatraciła swoją polityczną tożsamość. Podkreśla, że kongres programowy PO musi ostatecznie wyjaśnić, czy współpraca partyjnych konserwatystów z liberałami będzie możliwa, czy nie. W przeciwnym razie Platforma pozostanie niejasnym kompromisem ludzi o sprzecznych poglądach.
Manifestacyjne odejście Olechowskiego byłoby dla PO niebezpieczne. - Jeśli połączyłby siły z Aleksandrem Kwaśniewskim, to Platforma miałaby poważnego konkurenta - przyznaje wicemarszałek SEnatu Maciej Płażyński.
Nowa formacja miałaby charakter centroliberalny. Mogliby ją tworzyć: część liberalnych polityków, którzy wraz z Olechowskim odeszliby z Platformy, działacze Partii Demokratycznej i SLD z tzw. nurtu Kwaśniewskiego - uważa prof. Kazimierz Kik, politolog. Zdaniem prof. Kika, jeśli Andrzejowi Olechowskiemu nie uda się przywrócić Platformie bardziej centrowego charakteru, wtedy odejdzie.