Do wypadku doszło w centrum Warszawy na ulicy Lecha Kaczyńskiego (dawna Armii Ludowej). Samochód ciężarowy zjechał z równoległego pasa i zepchnął auto marki Lexus, którym jechały Joanna Krupa i jej menadżerka, na pobocze. Menadżerka celebrytki poinformowała w rozmowie z portalem Party.pl, że w wyniku zdarzenia nikomu nic się nie stało. – Wyglądało to bardzo groźnie, ale na szczęście jechałyśmy wolno. Kierowca tira nie widział nas i zmieniając pas wjechał w nasz samochód – powiedziała Justyna Bulińska. Auto marki Lexus należące do celebrytki zostało jednak całkowicie zniszczone.
„Kochani, dziękuje za miłe słowa wsparcia, na szczęście nic mi się nie stało, dzięki przemiłym panom policjantom akcja sprawnie się zakończyła” – napisała Joanna Krupa na swoim profilu na Instagramie.
Czytaj też:
Sandra Kubicka wystąpiła u Wojewódzkiego. Wyznała, że jest „za gruba”