Polska reprezentacja zagrała z Chile w przedostatnim meczu towarzyskim przed Mistrzostwami Świata w Rosji. Spotkanie rozgrywane w Poznaniu zakończyło się remisem 2:2. Dla Biało-Czerwonych strzelali Robert Lewandowski i Piotr Zieliński. Po stronie gości odpowiedzieli Diego Valdes i Miiko Albornoz. W pierwszej połowie podopieczni Adama Nawałki przejęli inicjatywę na boisku. W drugiej wyraźnie zabrakło im sił, co zauważył na pomeczowej konferencji prasowej sam selekcjoner.
Problemy motoryczne
– Ten mecz dostarczył nam dużo materiału do analizy. Było sporo pozytywów, ale też wiele rzeczy do poprawy, zwłaszcza w drugiej połowie. Widać było problemy motoryczne, w drugiej połowie brakowało nam sił, ale to normalne, bo ciężko pracowaliśmy na zgrupowaniu w Arłamowie. Szykujemy szczyt formy na mecz z Senegalem i wiem, że uda nam się go właśnie na to spotkanie przygotować – powiedział cytowany przez Onet trener.
Nawałka przyznał, że w trakcie spotkania kilku piłkarzy prosiło o zmianę, ale go to nie dziwi, ponieważ drużyna znajduje się na takim etapie przygotowań do mundialu, że kadrowicze mogą odczuwać zmęczenie.
Uwadze selekcjonera nie uszedł fakt, że Jan Bednarek rozegrał dobry mecz. – Występ oceniam pozytywnie, ale na pewno jeszcze sporo musi poprawić, podobnie jak cała drużyna – tak skomentował grę zmiennika Kamila Glika Nawałka. Trenera cieszy także dyspozycja Jakuba Błaszczykowskiego, który przez większość sezonu zmagał się z kontuzjami. – Dla mnie najważniejsze jest to, że wytrzymał 90 minut, bo to pokazuje, że jest przygotowany do gry na pełnych obrotach – przyznał selekcjoner Biało-Czerwonych.
Czytaj też:
Polacy na remis z Chile. Piękne trafienie Lewandowskiego