W pobliżu miejscowości Badenkirchen w Bawarii doszło do nietypowego wypadku. 37-latek rozbił luksusowy prototyp najnowszego BMW Serii 8. Jadący z dużą prędkością samochód niespodziewanie zjechał z drogi, a następnie zahaczył o kilka drzew i dachował. Mężczyzna wiózł matkę swojej dziewczyny. 53-letnia kobieta zginęła na miejscu. Kierowca odniósł jedynie niegroźne obrażenia ciała, był w stanie samodzielnie wyjść z pojazdu. Z ustaleń niemieckiej policji wynika, że pasażerka najprawdopodobniej nie miała zapiętych pasów, a do wypadku doszło z powodu nadmiernej prędkości.
Co ciekawe, premiera tego modelu samochodu miała się odbyć dopiero 15 czerwca na torze LeMans. Niemiecka prasa twierdzi, że rozbity samochód był prototypem BMW M850i xDrive, czyli najmocniejszej wersji tego sportowego modelu. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy w związku z tragicznym wypadkiem BMW nie podejmie decyzji o przełożeniu daty premiery.
Czytaj też:
Wypadek Szydło. „Śledczy grają na zwłokę, żeby wszyscy zapomnieli o wypadku i całej sprawie”