Pierwsza część próby generalnej przez wyjazdem na mundial w Rosji odbyła się pod dyktando Polaków. Początkowo Litwini mieli sporo zapału do ofensywnej gry i kilka razy postraszyli Łukasza Fabiańskiego. Groźnie było już w 3. minucie, kiedy Darvydas Sernas trafił do siatki. Szczęście w tej sytuacji nam dopisało, bowiem Litwina udało się złapać na spalonym. Po tej akcji Polacy ruszyli do ataku. Na pierwszego gola kibice musieli czekać do 19. minuty. Po zagraniu w szesnastkę Maciej Rybus krótko podał do Roberta Lewandowskiego. Kapitan polskiego zespołu miał mnóstwo miejsca, przygotował się do strzału i pewnie pokonał Dżiugasa Bartkusa.
Drużyna Adama Nawałki poszła za ciosem, a drugą bramkę zdobyła ze stałego fragmentu gry. Lewandowski huknął z około 20 metrów po rzucie wolnym. Piłka odbiła się od poprzeczki i przekroczyła linię bramkową. Sędzia miał jednak wątpliwości w tej sytuacji. Była chwila zawahania, informacja do słuchawki i ostatecznie Biało-Czerwonym uznano drugiego gola. Powtórki pokazały jasno, że napastnik Bayernu zdobył bramkę prawidłowo.
Ta akcja bramkowa gospodarzy jeszcze bardziej podcięła skrzydła Litwinom, a Polacy dalej grali ofensywnie. Świetnie spisywał się Dawid Kownacki, który miał dobrą okazję, by pokonać bramkarza po mocnym strzale z dystansu. Między słupkami pewnie prezentował się Fabiański. Chwilę po jego efektownej interwencji arbiter zakończył pierwszą połowę.
Koncert trwał w drugiej połowie
W przerwie trener Nawałka zdecydował się na trzy zmiany. W bramce pojawił się Wojciech Szczęsny, za Lewandowskiego wszedł Łukasz Teodorczyk, a Artura Jędrzejczyka zmienił Łukasz Piszczek. Po zmianie stron początkowo tempo gry było wolniejsze, ale spotkanie znowu nabrało kolorów w 66. minucie. Grzegorz Krychowiak trafił do siatki, ale po weryfikacji VAR sędzia nie uznał jego bramki. Biało-Czerwoni szybko nadrobili to, co nie udało się 28-letniemu pomocnikowi. W 72. minucie Bartosz Bereszyński zagrał krótko do Kownackiego, a ten musiał tylko dostawić nogę i mieliśmy 3:0. Dla napastnika Sampdorii był to pierwszy gol w reprezentacji Polski.
Wynik spotkania w Warszawie ustalił w 83. minucie Jakub Błaszczykowski, który wykorzystał rzut karny, podyktowany po zagraniu ręką jednego z Litwinów. Polacy wygrali na PGE Narodowym 4:0 w ostatnim meczu towarzyskim przed wyjazdem na Mistrzostwa Świata do Rosji. Kolejnym spotkaniem dla Biało-Czerwonych będzie starcie z Senegalem w fazie grupowej mundialu. Ten mecz już we wtorek 19 czerwca o godz. 17.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Polska - Litwa