„To był miły dzień nad jeziorem, dopóki mój pies nie utopił mojej siostry” – napisała na Twitterze Holly Monson. Swój wpis opublikowała 8 czerwca. Od tego czasu tweet zyskał ogromną popularność - udostępniono go ponad 150 tys. razy. Zebrał też ponad pół miliona polubień. Wszystko za sprawą zdjęć, które dołączyła Holly. Widać na nich jej siostrę i psa, który tak pewnie czuł się w wodzie, że prawie... utopił dziewczynę.
– Pies ma na imię Sam i we wrześniu będzie miał 2 lata – zdradziła Holly w rozmowie z portalem „Bored Panda”. – Postanowiliśmy wziąć go nad jezioro, a ponieważ pływał tylko kilka razy, wyposażyliśmy go w specjalną kamizelkę ratunkową – dodała.
Szukał piłki w wodzie
Monson opowiedziała, że jej ojciec wrzucił piłkę do wody, ale nie zauważył, że w tym miejscu pływa jego druga córka. Pies rzucił się do poszukiwań zabawki i nie zważał na to, że ktoś jest w wodzie. Machał łapami i jak widać na zdjęciach, zanurzał pływającą dziewczynę. Na szczęście ona też miała na sobie kamizelkę, a kiedy ojciec zauważył co się dzieje, szybko zabrał Sama z powrotem na łódź. Wszystko zakończyło się szczęśliwie. – Moja siostra Ariana ma się dobrze. Ma kilka zadrapań – zapewniła Holly i dodała, że kontynuowali zabawę z piłką, ale bliżej brzegu. Jej zdaniem reakcja psa była nerwowa, ponieważ tego dnia po raz pierwszy miał kontakt z wodą. Holly przekonuje, że działanie czworonoga nie było celowe.
Czytaj też:
Najzabawniejsza rasa psów? Welsh Corgi Pembroke to mocny kandydat
Chwile grozy w jeziorze. Pies Sam próbował topić dziewczynę