44-letnia Dawn Sturges oraz jej o rok starszy znajomy zostali znaleźli nieprzytomni tydzień temu. „Służby zostały wezwane do mieszkania przy Muggleton Road w Amesbury w sobotę 30 czerwca wieczorem po tym, jak mężczyzna i kobieta, obydwoje po 40., zostali znalezieni nieprzytomni na terenie posiadłości” - czytamy w oświadczeniu. Obie ofiary znajdowały się w stanie krytycznym. Policja podkreśla, że początkowo zakładano, że stan pary spowodowany jest zażyciem zanieczyszczonych narkotyków.
Jednak brytyjska policja zdementowała te informację. Komisarz Neil Basu, odpowiadający za działania policyjnej jednostki do spraw zwalczania terroryzmu poinformował, że w ciele obu osób znaleziono ślady silnie toksycznego bojowego środka chemicznego - nowiczoku. jak podaje BBC, wskutek odniesionych obrażeń 44-latka zmarła w szpitalu. Stan jej towarzysza pozostaje na razie nieznany. Śledczy sprawdzają, w jaki sposób weszli oni w kontakt z groźną substancją. W operacji bierze łącznie udział ponad 100 osób.
Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa, odnosząc się do ostatnich zatruć nowiczokiem w Wielkiej Brytanii, zarzuciła władzom tego kraju, że nie skorzystały z oferty współpracy z rosyjskimi służbami. – Wzywamy brytyjskie organy ochrony prawa, by nie szły na pasku brudnej gry politycznej, którą rozpętały określone siły w Londynie i by w końcu rozpoczęły współpracę z organami Federacji Rosyjskiej – mówiła Zacharowa. – Rosyjskie organy są gotowe do takiej pracy – zaznaczyła. – Wzywamy rząd Theresy May, by zaniechał intryg i gier z chemicznymi substancjami i przestał stawiać przeszkody we wspólnym śledztwie w sprawie tego, co wydarzyło się z rosyjskimi obywatelami na terytorium Wielkiej Brytanii – oznajmiła przedstawicielka MSZ Rosji.
Sprawa otrucia Skripala
O nowiczoku stało się głośno za sprawą Siergieja Skripala, który dostał schronienie w Wielkiej Brytanii po „wymianie szpiegowskiej” między USA i Rosją w 2010 roku. W niedzielę 4 marca, policja poinformowała o poważnym incydencie w centrum handlowym w Salisbury w południowej Anglii. Odnaleziono tam mężczyznę i kobietę w ciężkim stanie. Poszkodowani - 66-letni Siergiej Skripal i jego 33-letnia córka Julia trafili do szpitala w Salisbury. Okazało się, że Rosjanin i jego córka zostali otruci za pomocą broni chemicznej. Amesbury, gdzie znaleziono nieprzytomną 44-latkę i jej partnera znajduje się zaledwie kilkanaście kilometrów od Salisbury. Premier Wielkiej Brytanii, Theresa May, na konferencji prasowej przyznała, że w ataku na byłego agenta użyto właśnie nowiczoku.
Wielka Brytania o przeprowadzenie ataku chemicznego na swoim terytorium oskarżyła Rosję. Wiele krajów w akcie solidarności ze Zjednoczonym Królestwem, zdecydowało się na wydalenie rosyjskich dyplomatów. W Polsce cztery osoby z Rosji zostały uznane personae non gratae - wezwano je do opuszczenia kraju. Rosja odpowiedziała tym samym.
Czytaj też:
Wielka Brytania wzywa Rosję do złożenia wyjaśnień. Mocne słowa ministra