Do zakupu doszło 2 lipca. – Zjedliśmy jedną paczkę i chcieliśmy rozpocząć następną. Wtedy zauważyliśmy tą mysz. Nie otworzyliśmy ostatecznie tej paczki – tłumaczy kobieta. Rodzina postanowiła wrócić do sklepu Lidl i poinformować o swoim znalezisku. Z relacji kobiety wynika, że pracownicy sklepu zareagowali tak, jakby martwe zwierzę w jedzeniu było normalnym zjawiskiem. Jako zadośćuczynienie kobiecie zaproponowano kartę podarunkową. – Byłam wściekła. Zawiadomiła o wszystkim służby sanitarne – opowiada.
Władze Lidla na Litwie wydały oświadczenie w związku z incydentem. „Szczerze żałujemy, że klient nie był zadowolony z naszych usług. Na pewno zwrócimy w przyszłości na to uwagę i nie dojdzie już do takiej sytuacji. Po raz pierwszy zgłoszono do nas tego typu skargę, wcześniej nie było podobnych na ten produkt. Natychmiast wdrożone zostały dodatkowe procedury, który mają zapewnić najwyższą jakość. Skontaktowaliśmy się także z dostawcą, aby zapobiec ponownemu wystąpieniu tej przykrej sytuacji” – zaznaczono.
Galeria:Nietypowe znalezisko w paczce z przekąską z Lidla