Maria Butina została zatrzymana w USA w niedzielę 15 lipca. 29-latkę oskarżono o szpiegowanie na rzecz rosyjskiego rządu. W oświadczeniu opublikowanym przez Departament Sprawiedliwości USA poinformowano, że Butina „nawiązywała relacje z Amerykanami i infiltrowała organizacje mające wpływ na amerykańską politykę w celu forsowania interesów Federacji Rosyjskiej”. Informacja o zatrzymaniu Butiny pojawiła się po spotkaniu prezydentów USA i Rosji w Helsinkach.
Oferowała seks za wpływy?
Kilka dni po zatrzymaniu i przesłuchaniu Butiny wyszły na jaw nowe informacje na temat tego, co robiła w Stanach Zjednoczonych. Jak podaje BBC, podejrzana o szpiegowanie na rzecz Kremla próbowała dostać się w kręgi konserwatywnych polityków w Waszyngtonie. Zdaniem amerykańskich śledczych miała „oferować seks w zamian za wpływy w organizacji lobbystów”.
Według stacji BBC, która powołuje się na ustalenia w śledztwie, Butina mieszkała z 56-letnim Amerykaninem, ale ten związek rzekomo nie miał wiele wspólnego ze sprawą. Według „Washington Post” chodzi o Paula Ericksona, który jeszcze w czasie kampanii prezydenckiej Trumpa pisał do jego sztabu, że utrzymuje „nieformalne kontakty z Kremlem”.
Reakcja Rosji
18 lipca rosyjskie MSW oświadczyło, że aresztowanie Butiny miało na celu podważenie „pozytywnych wyników” szczytu z udziałem prezydentów Donalda Trumpa i Władimira Putina.
Czytaj też:
29-letnia Rosjanka zatrzymana w Waszyngtonie. Oskarżono ją o szpiegostwo
Maria Butina. Rosjanka oskarżona o szpiegowanie na rzecz Moskwy