Przypomnijmy, że w środę Joanna Schmidt wwiozła w bagażniku na teren Sejmu dwie osoby – przedstawicieli Obywateli RP Pawła Kasprzaka i Wojciecha Kinasiewicza. Polityk skorzystała z tego, że samochody parlamentarzystów nie są sprawdzane przez Straż Marszałkowską. Po wjechaniu na teren parlamentu działacze mieli przesiąść się na miejsca dla pasażerów, a do auta mieli dosiąść się Ryszard Petru i Joanna Scheuring-Wielgus. W odpowiedzi na swoje działania, posłowie koła Liberalno-Społeczni w czwartek otrzymali zakaz wjazdu samochodami na teren Sejmu.
Kukiz: Kontrolować posłów!
Kontrowersyjne zachowanie innych posłów skomentował Paweł Kukiz. „Od dawna zwracałem uwagę na to, że jakieś szczególne traktowanie posłów przy wejściu lub wjeździe na teren Sejmu jest niezrozumiałe” – napisał na Facebooku lider Kukiz'15. Jak podkreślił, szczegółowo sprawdzani są ci, którzy chcą zwiedzić Sejm, podczas gdy parlamentarzyści mogą wchodzić wszędzie bez kontroli.
Obowiązkowe badania psychiatryczne?
„A skąd pewność, że jednemu czy drugiemu kiedyś nie odwali i nie wymyśli sobie, by w ramach np. »obrony demokracji« zamiast wnosić jakieś gadżety na mównicę sejmową, wniesie tam po prostu bombę, żeby odpalić w »ramach protestu« a samobójczą śmiercią »zapisać się na kartach historii« jak swego czasu »Szary Obywatel«?” – pytał Kukiz. Poseł zaznaczył, że z jego obserwacji wynika, że podobne zdarzenie jest możliwe. „Gdybyście siedzieli na moim miejscu – w sejmowych ławach – i przez blisko trzy lata mieli okazję obserwowania z bliska wielu psychopatów z mandatem posła (nazwisk wymieniać nie będę) to dokładnie zrozumielibyście i poczuli o czym mówię” – stwierdził Kukiz. Polityk zaproponował, że oprócz rozszerzenia kontroli także na posłów, „przydałoby się wprowadzić obowiązek badań psychiatrycznych dla parlamentarzystów tuz przed objęciem mandatu”.
Jak wyjaśnił, byłoby to konieczne choćby dlatego, że „posłów wybierają nie ludzie, a wodzowie partii politycznych, którym często obojętna jest psychika jego żołnierza”. „Byleby tylko podnosił łapę tak, jak wódz sobie tego życzy. A czy wariat, przeciętniak albo pół idiota? Bez znaczenia. Ważne jedynie, by rozkazów słuchał” – podsumował Kukiz. Warto podkreślić, że z postulatem wprowadzenia obowiązkowych badań psychologicznych wychodzili już wcześniej przedstawiciele PSL.
Czytaj też:
Paweł Kukiz oburzony wydatkami posła na paliwo. „Sprawa dla prokuratury”