– Zauważyłem to zjawisko na wielu innych platformach, jednak na Instagramie jest to bardziej ekstremalne – mówi 27-latka w rozmowie z portalem Bored Panda. Kobieta tłumaczy, że często pod identycznymi zdjęciami widnieje też ten sam podpis dotyczący "autentyczności" czy "twórczego życia". – Zwracam uwagę tylko na zdjęcia zrobione na zewnątrz, ponieważ uważam, że to jeszcze bardziej ma podkreślać wolny i autentyczny styl życia. To samo w sobie jest sprzeczne, ponieważ szybko można dostrzec, że zdjęcia są identyczne – tłumaczy.
27-latka obrała sobie także szczególny cel w życiu. Chce zrobić zdjęcie, które jeszcze nie powstało. – Najbardziej niesamowitą rzeczą, jaka wydarzyła się od momentu, gdy założyłam konto na Instagramie, jest to że rozgorzała się debata na temat oryginalności i kreacji w mediach. Pod zdjęciami toczą się naprawdę dogłębne dyskusje – zaznacza.
Galeria:Zdjęcia na Instagramie zaczynają wyglądać tak samo. Zobaczcie sami