– Wiedziałam tylko, że była w obozie, że z niego wróciła i przeżyła tam coś ciężkiego. Miała na przedramieniu widoczne wytatuowane numery, ale nie zwracało się na takie rzeczy specjalnej uwagi – powiedziała w wywiadzie dla pisma „Dobre Nowiny” Maria Stachurska. Dla mamy Anny Lewandowskiej Stanisława Leszczyńska była cioteczną babcią. – O jej życiu obozowym wiemy tylko z dokumentu „Raport położnej z Oświęcimia”. Bardzo długo szukałam świadków, osób, które Stanisławę znały. Docierałam do kobiet, których porody przyjęła w Auschwitz –wspominała Maria Stachurska.
„Położna z Oświęcimia”
Teściowa Roberta Lewandowskiego przyznała również, że pomysł na zrobienie filmu dojrzewał w jej rodzinie przez lata. Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, o powstawaniu filmu informuje też kuria diecezji bielsko-żywieckiej, na terenie której leży Oświęcim.
Położna Stanisława Leszczyńska w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau z narażeniem życia odebrała kilka tysięcy porodów. Trwa jej proces beatyfikacyjny. Imię Stanisławy Leszczyńskiej nosi jedna z ulic w okolicach dawnego KL Auschwitz w Oświęcimiu, a także jedna z ulic w Łodzi.
Czytaj też:
„Vogue” uczcił rocznicę przyznania Polkom praw wyborczych. „Przyszłość należy do nich”