W czasie mundialu aktywność posłanki PiS na Twitterze przyciągnęła uwagę prezesa PZPN. Zbigniew Boniek zaproponował parlamentarzystce wspólną kawę. Wszystko za sprawą wpisu, w którym Krystyna Pawłowicz zabrała głos po porażce Biało-Czerwonych w niedzielnym meczu z Kolumbią. Parlamentarzystka zastanawiała się, czy Polacy powinni zostawać na mundialu, jeśli nie ma już żadnych szans na wyjście z grupy. „Mecz z Japonią ma być „walką o honor”? Jaki, czyj „honor”?” – napisała Pawłowicz na Twitterze, po czym zaproponowała, w jaki sposób kadrowicz Adama Nawałki mogliby zachować honor na mundialu w Rosji. „Honor to byłby szybki powrót, jakieś wspólne przepraszam i zwrot kosztów” – stwierdziła posłanka PiS. Do słów Pawłowicz odniósł się prezes PZPN Zbigniew Boniek. Były selekcjoner reprezentacji Polski zapytał posłankę, czy może po mundialu zaprosić ją na kawę. „Po tym wpisie, jawi się Pani dla mnie kobietą fascynującą” – zadeklarował.
Sprawa ma swój ciąg dalszy. Kompromitacja polskich drużyn: Legii, Lecha oraz Jagiellonii w europejskich pucharach stała się dla Krystyny Pawłowicz kolejną okazją do zaczepienia Zbigniewa Bońka na Twitterze. „Panie Bońku. Po wynikach polskich piłkarzy we wszelkich ligach, od gminnych po światowe, jako kierownik PZPN »jawi się Pan dla mnie kierownikiem fascynującym«. Za karę na kawę Pana nie zaproszę”... – napisała posłanka PiS. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie pozostał dłużny. „Jaka szkoda, szanowna pani. Miałem ok od żony na konkretną rozmowę” – odpisał Boniek na swoim profilu na Twitterze sugerując, że jego żona wyraziła zgodę na spotkanie z Pawłowicz.