Polsat News podaje, że były przywódca „Solidarności” wyszedł z kościoła, gdy prezydent szedł na ołtarz. Lech Wałęsa nie powrócił już do świątyni.
Prezydent Andrzej Duda w trakcie przemówienia nawiązywał nie tylko do historii, ale też sytuacji współczesnej. – W 1989 roku w Polsce nastąpiła bezkrwawa rewolucja. Płacimy za to jednak cenę. Tą ceną są także choroby, bo jakże nie nazwać chorobą tego, że w Sądzie Najwyższym wciąż orzekają sędziowie, którzy skazywali ludzi niepodległościowego podziemia – mówił Andrzej Duda podczas mszy św. w kościele św. Brygidy w Gdańsku.
Msza odbyła się z okazji 38. rocznicy Porozumień Sierpniowych. W obchodach brali udział m.in. prezydent i premier, a także szef związku zawodowego NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. Osobno świętował Lech Wałęsa z Komitetem Obrony Demokracji.
Sierpień '80
38 lat temu o godz. 17 w sali BHP Stoczni Gdańskiej podpisane zostało porozumienie między Komisją Rządową a Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym, reprezentującym ponad 700 zakładów z całej Polski. Delegacja rządowa zgodziła się m.in. na utworzenie nowych, niezależnych, samorządnych związków zawodowych, prawo do strajku, budowę pomnika ofiar Grudnia 1970, transmisje niedzielnych mszy św. w Polskim Radiu i ograniczenie cenzury.
Wydarzenia te zapoczątkowały proces upadku komunizmu i wyzwolenia narodów Europy Środkowej i Wschodniej. Dla upamiętnienia historycznego zrywu Polaków do wolności i niepodległości z 1980 roku, 31 sierpnia obchodzony jest Dzień Solidarności i Wolności.
Czytaj też:
38. rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych. Prezydent i premier odwiedzili stoczniowców