Do opisywanego zdarzenia doszło podczas uroczystych obchodów Dnia Weterana z udziałem prezydenta. Za barierkami odgradzającymi publiczność od zaproszonych gości zgromadziła się grupa przeciwników polityki Andrzeja Dudy i obozu rządzącego. Protestujący skandowali m.in. hasło „konstytucja”. W pewnym momencie do jednej z krzyczących podeszła kobieta z drugiej strony barierek i uderzyła ją w twarz. Na nagraniu widać, jak stojący obok przedstawiciel żandarmerii wojskowej uśmiechnął się na ten widok i odprowadził panią z dala od barierek.
Po obejrzeniu nagrania z prośbą o identyfikację agresorki zwróciła się Joanna Scheuring-Wielgus. Poprosiła o to ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego, przypominając o art 217 kodeksu karnego, dotyczącym naruszenia nietykalności cielesnej. „Ma pan do zidentyfikowania zwolenniczkę dobrej zmiany” – napisała na Twitterze posłanka.
Dzień Weterana Walk o Niepodległość RP
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Zwierzchnik Sił Zbrojnych Andrzej Duda, wziął udział w Apelu Pamięci z okazji Dnia Weterana Walk o Niepodległość RP, który odbył się przy Grobie Nieznanego Żołnierza na Placu Piłsudskiego w Warszawie. W obchodach uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, kombatanci i mieszkańcy stolicy.
Galeria:
Prezydent Andrzej Duda na Apelu Pamięci z okazji Dnia Weterana Walk o Niepodległość RP
– Niezmiernie się cieszę, że możemy powitać naszych wspaniałych weteranów z całego świata w Warszawie w 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Dziękuję państwu, że zechcieliście przybyć, żeby się z nami spotkać – zwrócił się Prezydent RP Andrzej Duda do kombatantów. Podkreślił, że „Polacy są bardzo wdzięczni za wasze bohaterstwo, wielką odwagę i niezłomność”.
– Walczyliście za wolną Polskę na wszystkich frontach II wojny światowej wszędzie byli Polacy, wszędzie był polski orzeł, wszędzie była ta biało-czerwona flaga, w tak wielu miejscach na świecie ludzie widzieli ten napis „Poland” na rękawie munduru żołnierza – mówił.
Czytaj też:
Prezydent Duda zakrzykiwany w Gdyni. Sprowokowany, dodał kilka zdań do przemówienia