Gienka Loskę, ulicznego muzyka, szersza publiczność poznała w 2010 roku w programie „Mam Talent”. Przełomem w muzycznej karierze było jednak zwycięstwo w talent show „X Factor”. Jego mentorem w programie był Czesław Mozil. Po finale wydał album i grał koncerty w całej Polsce. Pomimo ogromnej sławy nie porzucił występów na ulicy.
W ostatnich dniach w mediach pojawiła się informacja, że muzyk walczy o życie. W maju podczas pobytu na Białorusi muzyk dostał wylewu krwi do mózgu i od tego czasu jest w śpiączce. O jego stanie opowiedzieli w „Dzień Dobry TVN” jego partnerka Agnieszka Stawicka i przyjaciel Rafał Basista. – Transport jest niemożliwy, ponieważ dla niego każdy wstrząs to jest bardzo poważna sprawa – przyznała Stawińska. – Został już wypisany ze szpitala do domu, leży u mamy w Białooziersku. Na Białorusi nie ma jednak osoby kompetentnej, która mogłaby stwierdzić, w jakim on faktycznie jest stanie – dodała.
Czytaj też:
Członek grupy Pussy Riot w ciężkim stanie w szpitalu. „Sądzimy, że został otruty”