W rozmowie z Oko.press Włodzimierz Czarzasty powiedział, że nie traktuje poważnie Nowoczesnej. – Rozmawiamy nie o pasztecie, który jest rozsmarowany na kanapce zjadanej przez Schetynę, tylko rozmawiamy o poważnych partiach – stwierdził szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Na odpowiedź przewodniczącej Nowoczesnej nie trzeba było długo czekać. Katarzyna Lubnauer również nawiązała do tematyki kulinarnej. – Używając metafor charakterystycznych dla pana Czarzastego, on jest takim zakiszonym ogórkiem. Natomiast ja mam wrażenie, że u pana Czarzastego było widać frustrację, że jemu nie wyszło ani z Razem, ani z PSL, ani z Barbarą Nowacką. Krytykuje więc wszystkich, z którymi nie udało mu się stworzyć koalicji – tłumaczyła.
Lubnauer podkreśliła, że koalicja z Platformą Obywatelską została zawarta z rozsądku. – Kiedyś powstawialiśmy rzeczywiście w kontrze do Platformy. Dlatego ta koalicja nie była dla nas łatwa. Ale jeżeli spojrzymy realnie na politykę, to – ze względu na to, że w okręgach w wyborach sejmikowych można zdobyć 5-6, góra 8 mandatów – musimy startować w większym bloku – wyjaśniła.