Z naszych informacji wynika, że Skiba nie radził sobie z zarządzaniem zbrojeniowym kolosem – w skład PGZ wchodzi przeszło 60 różnych spółek, a przychody koncernu liczone są w miliardach złotych. Nieoficjalnie mówi się też, że kiepsko układała mu się współpraca z innymi członkami zarządu. – Skiba ma problem z podejmowaniem decyzji. Opóźniał nawet proste rzeczy. Przy okazji rozmów na temat wyposażenia oddziałów Wojsk Obrony Terytorialnej – w najprostsze modele uzbrojenia – zaproponował dostawę za kilka lat – twierdzi jeden z naszych rozmówców.
Miejsce Skiby najprawdopodobniej zajmie zaufany człowiek premiera Mateusza Morawieckiego – Witold Słowik. O tej kandydaturze jako pierwszy napisał portal money.pl. Witold Słowik w 2015 r., po wygranych przez PiS wyborach, został wiceministrem rozwoju. Po objęciu przez Morawickiego teki premiera został wiceministrem w resorcie inwestycji i rozwoju. Wcześniej był między innymi pełnomocnikiem Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, ale też ekspertem Departamentu Kontrolingu Banku Gospodarstwa Krajowego.