O ataku, do którego doszło 19 września wieczorem poinformowali na Facebooku przedstawiciele Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Gdańsku. „Sprawca wrzucił przez okno dużych rozmiarów kamień. W przedsionku, do którego wpadł kamień siedziały kobiety oczekujące na Neilę - końcową modlitwę Jom Kipur. W pobliżu przebywały dzieci. Kamień przeleciał kilkanaście centymetrów od twarzy jednej z kobiet. Został wrzucony do oświetlonego pomieszczenia z bliskiej odległości” – czytamy.
Incydentem w Nowej Synagodze w Gdańsku Wrzeszczu zajęła się policja, co potwierdziła „Gazecie Wyborczej” asp. Karina Kamińska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku. – Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia i wykonali na miejscu czynności. Zabezpieczyli także monitoring, który teraz zostanie przeanalizowany – poinformowała.
„Ataki na synagogi w święto Jom Kipur były dość częsta praktyką nacjonalistycznych bojówek w Polsce, lecz miało to miejsce w latach trzydziestych ubiegłego wieku” – podkreślono w poście GWŻ Gdańsk.
Czytaj też:
Incydent podczas mszy w Białymstoku. Rozebrali się i zaatakowali księży
Atak na synagogę w Gdańsku. Pokazano zniszczenia