Informację o śmierci Scotta Wilsona przekazał portal cbsnews.com. Odejście popularnego aktora jest o tyle zaskakujące, że jeszcze niedawno zapowiedziano jego pojawienie się w kolejnym sezonie serialu „The Walking Dead”. Nic nie wskazywało na to, że Wilson może zmagać się z jakąś chorobą. Nie wiadomo, co przyczyniło się do jego śmierci. Podano jedynie, że aktor zmarł w Los Angeles w wieku 76 lat.
Role Wilsona
Urodzony w Atlancie aktor zadebiutował na ekranie w 1967 roku. W sumie zdążył zagrać w kilkudziesięciu filmach. Rozgłos przyniosły mu role w „Wielkim Gatsbym” oraz „Pearl Harbor”. Za drugoplanową rolę w „The Ninth Configuration” otrzymał nominację do Złotego Globu.
Wilson znany był nie tylko fanom serialu „The Walking Dead”, znanego w Polsce także pod tytułem „Żywe trupy”. Występował również w „CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas”. Przez polskich widzów może być także kojarzony dzięki roli Adama Chmielowskiego w „Bracie naszego Boga”.
Czytaj też:
Keira Knightley opowiedziała o swojej chorobie. Cierpiała na zaburzenia