Już w najbliższą niedzielę w całym kraju będziemy obchodzić 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta, zapowiedział, że w zaplanowanych uroczystościach weźmie udział około 50 przywódców krajów z całego świata. Jednak nie pojawią się oni w Polsce w listopadzie, a dopiero – w grudniu. Wtedy też w Katowicach będzie odbywał się szczyt klimatyczny ONZ.
Szczerski zaznaczył, że obchody Święta Niepodległości są „rozłożone na cały rok”. Dodał również, że „plan międzynarodowych obchodów stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę od początku zakładał, że główne uroczystości odbędą się po 11 listopada”. Warto pamiętać, że 11 listopada to rocznica zakończenia I wojny światowej. – Stawianie przywódców w sytuacji wyboru pomiędzy uroczystościami końca I wojny światowej a polskim Świętem Niepodległości, byłoby dla wszystkich kłopotliwe. Więc od samego początku taka była strategia, że rozłożymy ten międzynarodowy wymiar obchodów na kilka etapów – wyjaśniał Krzysztof Szczerski. Szef gabinetu prezydenta powiedział także, że w ramach uroczystych grudniowych obchodów przewidziane jest wystąpienie Andrzeja Dudy, a także koncert.
11 listopada 2018
Prezydent Andrzej Duda zaprosił na obchody nie tylko „wszystkich rodaków”, ale także „polityków ze wszystkich stron sceny politycznej, niezależnie od poglądów, idei, którym służą”. – Wierzę w to głęboko, że ten element podstawowy, jakim jest nasze niepodległe państwo jest dla wszystkich tak cenny, że absolutnie powinniśmy tego 11 listopada na uroczystościach, które się będą odbywały, w całej Polsce się spotkać – dodał prezydent.
Andrzej Duda został zapytany o to, czy wystosował oficjalne zaproszenia do polityków. Prezydent odpowiedział twierdząco i dodał, że ten dzień powinien być „wolny od jakichkolwiek politycznych swarów”. – Wznieśmy się ponad to, bo to niesłychanie piękne wydarzenie jakim było odzyskanie niepodległości uczcijmy razem z godnością, bo to jest ważne – podsumował Andrzej Duda.
Czytaj też:
Marsz Niepodległości bez Morawieckiego. „Organizatorzy nie są w stanie zapewnić spokoju”