Ostatnie posiedzenie Sejmu było bardzo burzliwe. – W ramach posiedzenia Sejmu teraz, ten idiota obraził Polaków mówiąc o nich, że są rasistami. Polacy, dumni Polacy, którzy będą szli w marszu, to nie są ani rasiści, ani faszyści, a ten idiota od dwóch winek na niemieckim lotnisku obraził Polaków – grzmiał Dominik Tarczyński z mównicy sejmowej. Nie zwracał uwagi na napomnienia marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i wyłączony mikrofon. Na takie zachowanie swojego posła zdecydowanie zareagował prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wezwał go do siebie i po krótkiej reprymendzie odesłał na swoje miejsce zdecydowanym gestem, który powtórzył, gdy zaskoczony Tarczyński wciąż przed nim stał.
Z kolei Ryszard Petru z koła Liberalno-Społeczni krytykował zbyt późne uchwalenie ustawy o wolnym 12 listopada. – To pokazuje tak naprawdę gdzie macie swojego prezydenta, pokazuje to, jakie jest jego miejsce w łańcuchu pokarmowym – na końcu – powiedział poseł. Te słowa oburzyły Jarosława Kaczyńskiego, który domagał się przerwy w obradach i zwołania Konwentu Seniorów.
Rzeczniczka klubu PiS poinformowała za pośrednictwem Twittera, że obaj posłowie zostaną ukarani. Prezydium Sejmu uznało ich wypowiedzi za nieparlamentarne. W związku z tym, uposażenie Ryszarda Petru zostało obniżone o połowę na okres trzech miesięcy, a Dominika Tarczyńskiego na miesiąc. Beata Mazurek poinformowała także o obniżeniu uposażenia Sławomirowi Nitrasowi.
Tymczasem Sławomir Nitras twierdzi, że w ogóle nie było na ostatnim posiedzeniu Sejmu. „Pani i Pani koledzy macie na moim punkcie jakaś niezdrową obsesję. Wróciłem wczoraj wieczorem z USA. Nie uczestniczyłem w posiedzeniu Sejmu ale to nie przeszkadza wam nie karać. Lekarz by się przydał” – napisał polityk PO na swoim profilu na Twitterze.
Kilka minut później Beata Mazurek doprecyzowała, że kara dotyczy wystąpienia posła podczas posiedzenia 4 października. Podczas wystąpienia wicemarszałka Ryszarda Terleckiego, w pewnym momencie - jak wynika ze stenogramu obrad - Nitras krzyknął do niego z sali sejmowej: Siadaj, dziadowski marszałku!. „Czy pan w USA doznał jakiś nowych białych ponadstandardowych uniesień? Te z puczu już za słabe? Kara dotyczy 4 października. Dlaczego pan manipuluje? Stres po przegranych wyborach w Szczecinie pewnie też zostawił jakiś ślad, ale proszę już oprzytomnieć” – napisała rzecznik klubu PiS i wicemarszałek Sejmu na Twitterze.