Dzień Niepodległości był w tym roku wyjątkowo hucznie obchodzony, ponieważ świętowaliśmy 100-lecie odzyskania przez Polske niepodległości. Oprócz uroczystości państwowych w wielu miastach pojawiły się mniejsze inicjatywy, które miały na celu upamiętnienie tego dnia. Wiele osób włączyło się także do zainicjowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę akcji śpiewania polskiego hymnu. Sportowcy, muzycy, aktorzy i dziennikarze masowo dołączali do akcji #kiedymyżyjemy, która miała na celu zwrócenie uwagi na poprawne śpiewanie słów Mazurka Dąbrowskiego.
Udział w akcji postanowiły wziąć także siostry Godlewskie, które przy okazji zaliczyły sporą wpadkę. Celebrytki, które są znane głównie z nieudanych wykonań kolęd oraz popularnych piosenek, a także wypadku na jednej ze stołecznych ulic opublikowały w sieci nagranie, na którym śpiewają polski hymn. Zamiast „jeszcze Polska nie zginęła” zaśpiewały „jeszcze Polska nie umarła”, zamiast „co nam obca przemoc wzięła szablą odbierzemy” w ich wersji jest „co nam obca moc wydarła szablą odbijemy”. Dalej wcale nie jest lepiej. Zamiast „z ziemi włoskiej do Polski” słyszymy „do Polski z ziemi włoskiej”. Przekręcone zostało też nazwisko Czarnieckiego na Czarneckiego, a „szwedzki zabór” na „szwedzki rozbiór”. Godlewskie pomyliły także wersy jednej ze zwrotek.
Sprawą zainteresował się prezenter TVN Turbo, który poinformował za pośrednictwem Facebooka, że poprosił prawników, aby przyjrzeli się sprawie. Dziennikarz przytoczył art 137 kodeksu karnego, zgodnie z którym „kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Internauci zwracają uwagę na fakt, że wersja zaśpiewana przez siostry Godlewskie wcale nie została pomylona, ponieważ takie słowa pojawiły się w rękopisie hymnu autorstwa Józefa Wybickiego.
facebookCzytaj też:
Polscy celebryci świętowali 100-lecie niepodległości. Pochwalili się zdjęciami w sieci