Amerykańskie media podają, że w wyniku pożaru swoje domy straciło m.in. wiele gwiazd filmowych i celebrytów. Gerard Butler na swoim Instagramie najpierw podzielił się szokującym zdjęciem, na którym widać spalone auto i budynek. Dom aktora został zniszczony. Butler sfilmował również otoczenie wokół swojej posiadłości, które zamieniło się w wielkie zgliszcza. – To jak strefa wojny – mówi w nagraniu. – Jak wiele może się zmienić w jeden dzień dla całej społeczności – dodaje.
Gwiazdor „300” i „Oceanu ognia” po wcześniejszej ewakuacji wrócił do swojej dawnej rezydencji w Malibu, aby zobaczyć, co stało się z jego domem. Butler podziękował strażakom za akcję ratunkową i niezwykłą odwagę.
„Woolsey Fire”
Pożary w Kaliforii szaleją od ubiegłego tygodnia. Z najnowszych informacji podawanych przez CNN wynika, że zginęły już 42 osoby. Fatalna sytuacja jest m.in. w miasteczku Paradise. Całkowicie spłonęła posiadłość piosenkarza Roberta Thicka, autora przeboju „Blurred Lines”. Zniszczeniu uległa także posiadłość Camille Grammer, gwiazdy „The Real Housewives of Beverly Hills”. Według CNN swoje domy mieli także stracić Miley Cyrus, Neil Young i Shannen Doherty.