Żołnierze GROM znajdą się w strukturze sojuszniczych sił specjalnych i w razie potrzeby będą wspierać działania polskiego batalionu manewrowego. Jak deklaruje szef Sztabu, "mają działać wszędzie tam, gdzie będą potrzebni" i ocenia, że żołnierze osiągną wstępną gotowość bojową w kilkanaście dni po przybyciu w rejon działania.
Szef MON, pytany o czas pobytu żołnierzy GROM w Afganistanie, przypomniał, że zgodnie z postanowieniem Lecha Kaczyńskiego z 22 listopada, polscy żołnierze - do 1200 osób - zostali skierowani do działania do połowy października 2007.
Zwracając się do żołnierzy, minister podkreślał, że są "elitą Wojska Polskiego".
"Jestem przekonany, że misja afgańska stanie się kolejnym dowodem waszego profesjonalizmu i skuteczności. (...) W ciągu 17 lat istnienia GROM udowodnił, że jest równorzędnym partnerem najlepszych tego typu jednostek na świecie. Jestem przekonany, że tak będzie i teraz" - powiedział Szczygło.
Minister życzył żołnierzom pomyślnego wykonywania powierzanych im zadań, a ich rodzinom, by czas rozłąki był krótki.
Dowódca GROM płk Piotr Patalong ocenia, że zadania, jakie czekają jego żołnierzy w Afganistanie, będą różniły się od tych wykonywanych w Iraku. Przyznał, że będą niebezpieczne, ale zapewnił, że "jego żołnierze są przygotowani do ich wykonania".
Minister pytany, czy obawia się o bezpieczeństwo polskich żołnierzy w Afganistanie w związku z ujawnieniem w raporcie z weryfikacji WSI szczegółów tajnej operacji ZEN, powiedział, że nie można łączyć "cwaniactwa jednego z tych, którzy właśnie po to, aby zarobić, udawał, że coś robi, z pracą prawdziwych oficerów wywiadu, którzy są fachowcami".
GROM (Grupa Reagowania Operacyjno-Mobilnego) powstał w 1990 r. Za twórców jednostki uznawani są gen. Sławomir Petelicki, a także ówczesny minister spraw wewnętrznych Krzysztof Kozłowski. W 1995 r. jednostka przyjęła za patrona Cichociemnych - legendarnych komandosów - spadochroniarzy Armii Krajowej.
Większość informacji o jednostce jest objęta tajemnicą. Nasi komandosi brali udział w misjach na Haiti, w Slawonii, Kosowie, Afganistanie, Zatoce Perskiej i w Iraku.
Polscy żołnierze będą stacjonować w Afganistanie w czterech bazach. Trzon kontyngentu stanowić będzie batalion manewrowy. Główne jego siły mają zostać przerzucone w marcu i kwietniu. Batalion ma osiągnąć gotowość bojową w połowie maja. Polscy żołnierze mają współpracować z amerykańską 82. Dywizją Powietrzno- Desantową oraz z lokalną policją i armią afgańską, którą wspomogą w zakresie poszukiwania nielegalnej broni, ładunków wybuchowych i szkolenia personelu.pap, ss, ab