Dziennikarze RMF FM cytują słowa naczelnika śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej prok. Tomasza Tadli. Poinformował on, że Czarnecki złożył „bardzo obszerne zeznania”. Dodał ponadto, że właściciel Getin Noble Bank i Idea Bank dołączył nośniki informatyczne oraz urządzenia, które mogą „posłużyć do weryfikacji wszystkich informacji, które były zawarte w zawiadomieniu pełnomocnika”. – Na nośnikach – według świadka – są najważniejsze informacje, które mogą przyczynić się do rozwikłania tej sprawy, ale przede wszystkim są tam nagrane rozmowy tych osób, które są wymienione w zawiadomieniu – przekazał prok. Tomasz Tadla. Wyjaśnił, że nagrania zostały zabezpieczone i na razie jest za wcześnie, aby powiedzieć ile czasu trwają. – Nagrania przekazane przez świadka dotyczą zarówno nagrania dźwięku, jak i obrazu. Żeby zweryfikować te informacje potrzebne będą specjalistyczne badania i czynności z udziałem biegłych – podkreślił.
Czarnecki wraz ze swoim pełnomocnikiem mec. Romanem Giertychem w budynku prokuratury stawili się przed godziną 11:00 w poniedziałek 19 listopada. Jeszcze przed rozpoczęciem zeznań Leszek Czarnecki rozmawiając z dziennikarzami zaznaczył, że afera KNF „nie ma żadnego koloru politycznego”. – Nie chcę wchodzić w politykę, mam tylko nadzieję, że prokurator dogłębnie sprawę wyjaśni i znajdzie wszystkie osoby związane z tą sprawą – podkreślił.
Afera KNF
Przypomnijmy, że jako pierwsza o sprawie na podstawie nagrań dostarczonych przez Czarneckiego poinformowała we wtorek „Gazeta Wyborcza". Leszek Czarnecki twierdzi, że Chrzanowski miał zaoferować mu w marcu 2018 roku przychylność dla jego banku w zamian za około 40 mln złotych. Właściciel m.in. Getin Noble Banku całą rozmowę nagrał i powiadomił o niej prokuraturę.
Po publikacji „GW” Marek Chrzanowski złożył dymisję, która została tego samego dnia przyjęta przez premiera. Jednocześnie prokuratura wszczęła śledztwo z art. 231 par. 2 Kodeksu karnego – przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego uprawnień celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią. Szef rządu podczas specjalnego spotkania zobowiązał ministrów Zbigniewa Ziobrę i Mariusza Kamińskiego, a także szefów ABW, CBA i prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego do wyjaśnienia afery KNF.
Czytaj też:
Afera KNF. „DGP” publikuje nieznane wcześniej nagranie