Andrzej Gmitruk to polski trener bokserski. 20 listopada 2018 roku o 4 rano wezwano straż pożarną do płonącego domu jednorodzinnego w Hipolitowie. „W wyniku zdarzenia śmierć poniósł jeden z najlepszych trenerów kadry bokserskiej” – napisała na Facebooku OSP Długa Kościelna. Jak podaje portal sport.pl Ratownictwo Powiatu Mińskiego poinformowało, że do pożaru doszło na tarasie. W budynku znaleziono martwego mężczyznę.
Jak podaje Wirtualna Polska przyczyna śmierci trenera Gmitruka nie musiała mieć związku z pożarem. – Policjanci zabezpieczali miejsce zdarzenia. Straż pożarna została wezwana do pożaru domu, bo takie było zgłoszenie. Natomiast na miejscu służby stwierdziły, że nie doszło do pożaru domu, a spalił się niewielki, plastikowy stolik. Na miejscu zostało jednak znalezione ciało 67-letniego mężczyzny. Na tę chwilę przyczyna zgonu jest nieustalona. Śmierć raczej nie była jednak spowodowana pożarem. Dodam, iż są to jednak przypuszczenia – stwierdził aspirant Marcin Zagórski, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Mińsku Mazowieckim.
Andrzej Gmitruk
Andrzej Gmitruk urodził się 14 lipca 1951 roku. Był trenerem i menedżerem grupy O'chikara Gmitruk Team. W Polskim Związku Bokserskim pracował jako trener kadry juniorów. Gmitruk był konsultantem Norweskiego Komitetu Olimpijskiego ds. sportów letnich. Od sześciu lat komentował wspólnie z Andrzejem Kostyrą walki bokserskie w stacji Polsat Sport. Współpracował między innymi z Tomaszem Adamkiem, Andrzejem Gołotą czy Arturem Szpilką. W mediach społecznościowych Szpilka zamieścił emocjonalny wpis. Podkreślał, że Gmitruk był „wspaniałym człowiekiem”. „Nie wiem czemu się tak dzieje, ze tacy ludzie odchodzą. Jest mi bardzo przykro i nie wiem co powiedzieć... ale dziś w nocy odszedł jeden z największych kozaków jakich znałem Andrzej Gmitruk. Trener i wspaniały człowiek” – czytamy.
instagramCzytaj też:
David Haye przyleci do Polski. Pozna historię legendarnego polskiego pięściarza