Podczas konferencji Parlamentaryzm między globalizacją a narodową suwerennością zorganizowanej w Berlinie przez Fundację Konrada Adenauera debatowano m.in. o wyborach do Parlamentu Europejskiego, które mają się odbyć w 2019 roku, a także o możliwych sposobach walki z populizmem. Wśród uczestników spotkania była m.in. kanclerz Niemiec.
Angela Merkel dużą część swojego wystąpienia poświeciła kwestiom suwerenności narodowej. Kanclerz stwierdziła, że Niemcy oddały część swojej suwerenności na rzecz Unii Europejskiej, wskazała jednak, że to państwa członkowskie pozostają panami traktatów. - Jednocześnie kraje powinny być gotowe do tego, aby oddać część swojej suwerenności. To wszystko powinno się jednak odbywać w sposób uporządkowany i za zgodą parlamentów narodowych, ponieważ to one stanowią serce demokracji - mówił Merkel. W ocenie kanclerz kluczowe w obecnym trudnym dla świata i Europy czasie są gotowość do kompromisów oraz wzajemne zaufanie.
Jak podaje „Die Welt”, szefowa niemieckiego rządu broniła paktu migracyjnego ONZ, który jest krytykowany także w jej własnej partii CDU, a także wyraziła zaniepokojenie wzrostem tendencji nacjonalistycznych w wielu europejskich krajach.
Czytaj też:
Turcja bez „czarnego piątku”. Nie chciano urazić muzułmanów