Podczas rozmowy z dziennikarzem „Rzeczpospolitej” Rafał Trzaskowski zapowiedział, że podczas miejskiego sylwestra nie będzie pokazu fajerwerków. Prezydent stolicy zapowiedział, że zamiast tego ratusz zorganizuje pokaz laserowy. Dzięki tej decyzji stolica dołącza do miast, które zrezygnowały z witania nowego roku sztucznymi ogniami i petardami. W ubiegłych latach zdecydowały się na to już władze Krakowa, Poznania, Słupska, Białegostoku i Sosnowca. Kilka dni temu taką decyzję podjęli prezydent Torunia Michał Zaleski oraz rządzący Olsztynem Piotr Grzymowicz.
Decyzje samorządowców są podyktowane troską o dobro zwierząt. Pokazy pirotechniczne są dla psów czy kotów bardzo stresujące. Wie o tym z pewnością każdy właściciel czworonoga. Wiele zwierząt wpada w panikę, ucieka. Głośne wybuchy petard i fajerwerków są problemem także dla ptaków czy zwierząt w ogrodach zoologicznych. Warto jednak podkreślić, że decyzja samorządowców nie oznacza, że prywatne osoby nie będą mogły puszczać fajerwerków we własnym zakresie.
Czytaj też:
Jaki: PO się wzmacnia, a Koalicja Obywatelska osłabia. To kanibalizm polityczny