„Oryginał listu kaprala Wałęsy do generała Jaruzelskiego (oryginał w kolekcji Czesława Kiszczaka w Hoover Institution) z 8 XI 1982 r. Ileż kontekstów kryje ten uniżony liścik... I ileż ważnych archiwaliów jest poza Polską” – napisał Sławomir Cenckiewicz na Twitterze. Do swojej publikacji dołączył wspomniany list.
Co Lech Wałęsa pisał w korespondencji? „Wydaje mi się, że nadszedł już czas wyjaśnienia niektórych spraw i działania w kierunku porozumienia” – czytamy w liście. „Proponuję spotkanie i poważne przedyskutowanie interesujących tematów, a rozwiązanie przy dobrej woli na pewno znajdziemy” – dodał Wałęsa. Na dole widnieje podpis: „Kapral Lech Wałęsa”.
Z kolei na Facebooku Cenckiewicz oprócz listu zamieścił fragment swojej książki „Wałęsa. Człowiek z teczki”. „Po fizycznej rozprawie wojska z „Solidarnością” Wałęsa nie zmienił swojego stanowiska wobec Jaruzelskiego i LWP. Prosił o rozmowy, a wybierając w Arłamowie formułę listu »kaprala« do »generała«, przekształcił swoje posłuszeństwo w uległość wobec Jaruzelskiego. Choć pisemna prośba kaprala miała w zamierzeniu charakter poufny i dzisiaj interpretowana jest jako »żartobliwy ton« i misterna gra, jaką rzekomo Wałęsa prowadził z reżimem, to przecież stanowiła jednoznaczne uznanie wyników wprowadzenia stanu wojennego” – pisał Cenckiewicz.
Czytaj też:
Zaskakujące wyznanie Lecha Wałęsy. Powiedział, co myśli o Jarosławie Kaczyńskim