"Niektórzy zdają się sądzić, że nie informowaliśmy rosyjskiego rządu o tej sprawie, lecz faktem jest, że konferowaliśmy długo i wielokrotnie w ostatnich latach, bo chcemy działać jawnie" - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Tom Casey.
Agencja AFP pisze, że po gorzkich komentarzach prezydenta Władimira Putina w sprawie planów rozmieszczenia części amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie dowódca rosyjskich wojsk rakietowych, generał Nikołaj Sołowcow, mówił w poniedziałek o możliwości rażenia przez te siły baz rakietowych USA w Polsce i Czechach.
Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier skrytykował Waszyngton, mówiąc, że Stany Zjednoczone powinny były wcześniej omówić z Rosją kwestię rozmieszczenia elementów swej tarczy antyrakietowej w krajach Europy Środkowej.
Rzecznik Departamentu Stanu powiedział, że pierwsze dwustronne rosyjsko-amerykańskie spotkania w sprawie tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej miały miejsce w roku 2004. Były kontynuowane w latach 2005 i 2006.
Casey powiedział, że od marca roku 2006 było ponad dziesięć spotkań ze stroną rosyjską dla omówienia szczegółów amerykańskiego programu antyrakietowego.
Rzecznik zbagatelizował również słowa gen. Sołowcowa o tym, że rosyjskie rakiety mogłyby razić obiekty tarczy w Polsce i Czechach. Wątpliwe jest, żeby gen. Sołowcow wypowiadał się w imieniu rosyjskiego rządu - powiedział Casey, dodając, że USA są nadal gotowe do dialogu z Moskwą na temat tarczy.ab, pap