Sondaż, do którego dotarli dziennikarze „Faktu” dotyczy szans opozycji (zarówno parlamentarnej jak i pozaparlamentarnej) na odsunięcie od władzy Prawa i Sprawiedliwości. Wyniki badania pokazują, że największe szanse ma Robert Biedroń, którego wskazał co trzeci ankietowany. W działalność byłego prezydenta Słupska wierzy 30 proc. badanych. Tuż za nim znalazł się lider ruchu Kukiz'15 Paweł Kukiz, w którym nadzieje pokłada 22 proc. ankietowanych. Na trzecim miejscu wśród polityków, którzy mogliby zdetronizować Jarosława Kaczyńskiego jest wymieniany Grzegorz Schetyna. Lidera Platformy Obywatelskiej wskazało 17 proc. respondentów, a więc blisko dwukrotnie mniej niż Robert Biedroń. Jedynie 5 proc. Polaków widzi szansę w liderze PSL Władysławie Kosiniaku-Kamyszu. Wyniki niższe od 5 proc. zanotowali: Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej i Włodzimierz Czarzasty z SLD. Warto podkreślić, że nie wiadomo, kto przeprowadził ten sondaż, ani czy próba była reprezentatywna.
– Są zgrani jak stara talia kart. Obecni liderzy są na świeczniku od przynajmniej kilkunastu lat. To, że potrzebujemy dziś zmiany jest niezaprzeczalne. Konflikt w Polsce sięga zenitu, a najważniejsze sprawy do załatwienia, jak trujące powietrze, gigantyczne kolejki do lekarza czy głodowe emerytury, są ignorowane. Jak można uwierzyć, że obecni liderzy opozycji tę zmianę przyniosą, skoro przez tyle lat nas olewali? Grzegorz Schetyna to skrajny przykład. Nikt nie cieszy się niższym zaufaniem i trudno się dziwić. Widzieliśmy, co zrobił ostatnio ze swoim koalicjantem – pożarł jak najlepszą przystawkę – powiedział w rozmowie z Fakt24 Robert Biedroń.
Czytaj też:
Były poseł PiS z zarzutami. Jest podejrzany o wyłudzenie 400 tys. zł z Kancelarii Sejmu