Informację o śmierci prezesa Werlego potwierdził w rozmowie z "Wyborczą" Wojciech Bartz, zastępca dyrektora Automobilklubu Wielkopolski.
Do wypadku doszło w czwartek 27 grudnia około godziny 19:15 w okolicach miejscowości Chrząstów Wielki. Robert Werle jechał samochodem osobowym marki Afla Romeo.
„Z nieustalonych przyczyn najechał na prawą tylną część ciężarowego mercedesa z naczepą, którym jechał 47-latek. TIR w tym czasie wyprzedzany był przez inną ciężarówkę. W wyniku uderzenia alfa przemieściła się na lewą stronę jezdni i uderzyła w bariery energochłonne. Z powodu odniesionych obrażeń kierujący samochodem osobowym mieszkaniec Poznania zmarł” – podała w komunikacie łódzka policja.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Robert Werle jechał do Warszawy na posiedzenie Polskiego Związku Motorowego.