Po tym, jak Adam Andruszkiewicz został powołany na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji, ruszyła lawina komentarzy na temat nominacji dla byłego prezesa Młodzieży Wszechpolskiej. W wywiadzie dla „Super Expressu” Andruszkiewicz zapewnił, że ma kompetencje, by pracować na powierzonym mu stanowisku. – Przede wszystkim, posiadam wykształcenie wyższe, to ważna kompetencja. (...) Nie zgadzam się z twierdzeniem, że stanowiska w różnych resortach mogą obejmować jedynie osoby, która mają wykształcenie kierunkowe – podkreślił.
Andruszkiewicz: Nigdy nie byłem faszystą
W wywiadzie dla „SE” Andruszkiewicz przekonywał, że faszyzm jest ideologią, która go „brzydzi”. – Nigdy nie byłem faszystą – dodał. – Stoi za mną mnóstwo młodych ludzi i to jest duża siła – wskazał. Wiceminister przyznał, że chce pomóc rządowi dotrzeć do młodego pokolenia. – Proszę dać mi 100 dni i następnie ocenić moją pracę – zaapelował.
Andruszkiewicz przypomniał, że wielokrotnie zarządzał „przeróżnymi organizacjami zrzeszającymi wielu ludzi”. – Moim zadaniem będzie także koordynacja współpracy ministerstwa z parlamentem – wyjaśnił.
Czytaj też:
Porwich: Premier Morawiecki powołał Andruszkiewicza na stanowisko wiceministra cyfryzacji