Według portalu gazetapowiatowa.pl, zamordowany mężczyzna był właścicielem znajdującej się przy ulicy Warszawskiej w Legionowie restauracji Everest. Jego ciało znaleziono w samochodzie zaparkowanym przy ulicy generała Bronisława Roi na obrzeżach miasta. 29 grudnia natrafił na nie przypadkowy przechodzień, a wezwana na miejsce policja potwierdziła, iż był to poszukiwany 37-latek. Dzień wcześniej jego zaginięcie zgłosił prawnik Nepalczyka, który nie mógł się z nim skontaktować już od kilku dni.
Jak podała prokuratura, biegły sądowy ocenił, iż właściciela restauracji uduszono. Policja szybko zatrzymała trzech obcokrajowców, którzy byli jego pracownikami. Już w poniedziałek 31 grudnia dwóm z nich postawiono zarzut zabójstwa. Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, prok. Marcin Saduś ujawnił, że po złożeniu obszernych wyjaśnień jeden z mężczyzn przyznał się do winy. Obaj zatrzymani to obywatele Indii. Jak zdradził prokurator, prawdopodobnym motywem zabójstwa były „nieporozumienia z pracodawcą”. Morderstwo miało zostać uprzednio zaplanowane. Mężczyznom grozi dożywocie.
Czytaj też:
Kobieta została zamordowana w Wigilię. 25-latek zadał jej kilkanaście ciosów ostrym narzędziem