Były premier Leszek Miller w programie „Onet Opinie” został zapytany, czy jego zdaniem Pierwsza Dama powinna otrzymywać pensję. – Mam mieszane uczucia. Z jednej strony myślę sobie, że przecież nikt na tę panią nie głosował. Pierwsza dama nie uczestniczyła w żadnych wyborach. Nie podpisywano z nią umowy o pracę i nikt nie wie, jakie ma obowiązki – powiedział Leszek Miller. Zauważył jednak, że z racji swojej pozycji Pierwsza Dama jest zobowiązana do wykonywania reprezentacyjnych zadań. – Z drugiej strony uczestniczy w życiu publicznym u boku swojego męża – powiedział Leszek Miller. – W przykładach europejskich i światowych Pierwsze Damy nie pobierają żadnych pensji i w Polsce też tak powinno być – dodał były premier.
Pensja dla Pierwszej Damy
O tym, że jest szansa na uregulowanie statusu Pierwszej Damy informowała „Rzeczpospolita”. Obecnie żona prezydenta nie dostaje pensji, a składki na ZUS musi opłacać sama. W piśmie skierowanym przez Stowarzyszenie Polski Instytut Praw Głuchych do premiera Morawieckiego podkreślono, że obecna sytuacja jest „dyskryminująca i niesprawiedliwa”, a Agata Kornhauser-Duda „niewątpliwie jest jedną z kobiet najbardziej zapracowanych w kraju”. „Udziela się społecznie w różne przedsięwzięcia takie jak: akcje społeczne, propagowanie kultury, wspiera najsłabszych i niepełnosprawnych w działalności charytatywnej, jej aktywność jest ogromna i zasługuje na uznanie i szacunek. Wymaga to od niej wielu wyrzeczeń takich jak choćby porzucenie pracy, której poświęciła prawie całe swoje życie zawodowe” – przekonywali autorzy petycji.
Dokumentem w grudniu zajęła się Komisja Petycji, która zdecydowała, że inicjatywa powinna trafić do gremiów kierowniczych w parlamencie. Szef komisji, poseł Sławomir Piechota z PO, zapowiada, że w przyszłym tygodniu będzie rozmawiał na ten temat z marszałkiem Sejmu. W komentarzu udzielonym „Rzeczpospolitej”wyraził przekonanie, że z racji na rangę sprawy byłoby dobrze, gdyby inicjatywę wsparło prezydiumSejmu, a może i Senatu. Piechota, który popiera pomysł ustalenia wynagrodzenia dla Agaty Kornhauser-Dudy, proponuje by pensję otrzymały też byłe pierwsze damy. Jak przekonuje, dzięki temu inicjatywa zyskałaby bardziej ponadpolityczny wymiar i miałaby szansę realizacji jeszcze w tej kadencji Sejmu.
Przypomnijmy, że status żony prezydenta próbował w 2016 roku uregulować PiS. Ponieważ jednak kwestia ta została wrzucona do jednego worka z podwyżkami prezydenta i członków rządu, które zostały mocno skrytykowane, projekt trafił do kosza w całości.
Czytaj też:
Pierwsza Dama dostanie pensję? Posłowie poparli inicjatywę