„The Economist” stwierdził, że Polska zabiega o budowanie sojuszy na arenie międzynarodowej. Przypomniano, że w 1999 roku dołączyła do NATO. Dodano również, że kilka lat temu po raz pierwszy w Polsce odbył się szczyt tej organizacji. W kontekście stosunków polsko-amerykańskich przypomniano również przemówienie Donalda Trumpa, które wygłosił w lipcu 2017 roku w Warszawie. Prezydent Stanów Zjednoczonych stwierdził wtedy, że Polska jest jednym z nielicznych sojuszników, którzy wydają 2 proc. PKB na obronność.
„Fort Trump”
Przypomnijmy, we wrześniu ubiegłego roku podczas spotkania w Białym Domu Andrzej Duda mówił o możliwości wspólnego zbudowania bazy w Polsce. – Zapraszam prezydenta (Donalda Trumpa – red.), aby skierować do Polski więcej żołnierzy – mówił w trakcie wspólnej konferencji prasowej z prezydentem USA Andrzej Duda. – Mam nadzieję, że utworzymy w Polsce bazę, którą nazwiemy Fort Trump. Obecność armii USA jest istotna, również po to, żeby chronić amerykańskie interesy – zaznaczył prezydent Duda. Trump stwierdził z kolei, że „Polska jest gotowa uruchomić ogromne nakłady na bazy amerykańskie w Polsce”. Wymienił w tym kontekście kwotę 2 miliardów dolarów.
„The Economist” pisze, że ta propozycja wywołała poważną debatę w Polsce. Jak podaje, zwolennicy twierdzą, że „stałe rozmieszczenie byłoby lepsze niż obecny układ rotacyjny”, ponieważ dowódcy poznawaliby swoje otoczenie. Jak piszą dziennikarze „The Economist”, krytycy mówią z kolei, że „mogłoby to osłabić NATO lub nawet doprowadzić do rozlokowania rosyjskich wojsk na Białorusi". Wtedy też trzeba byłoby liczyć się z reakcją Ukrainy, która musiałaby „przesunąć siły, by bronić swojej granicy z Białorusią”. „Dwustronna umowa mogłaby pogłębić niepokój związany z zaangażowaniem Ameryki w wielostronne sojusze” – czytamy.
Czytaj też:
Georgette Mosbacher: Amerykański i polski żołnierz będą działać ramię w ramię