"Rzecznik powiedział, że moje zgłoszenie ustne jest wystarczającym argumentem, żeby rozpocząć działania, natomiast prosił jeszcze o formalny wniosek pisemny, aby mógł pewne szczegóły poznać bliżej" - powiedział Zięba dziennikarzom.
Odwołany dyrektor oczekuje od Rzecznika pomocy w obronie swego dobrego imienia. "Chodzi o to, żebym miał możliwość jakiejś obrony" - podkreślił. Zięba przyznaje, że w 1995 roku, gdy był konsulem w Montrealu, miał kontakty z WSI. Uważa jednak, że nie naruszył prawa, wykonywał czynności, które były związane z bezpieczeństwem państwa.
Zięba liczy również, że Rzecznik sprawdzi, czy nie zostało złamane prawo. Zięba uważa, że Antoni Macierewicz, autor raportu, powinien wnikliwie sprawdzić wszystkie dane, a to - jak argumentuje odwołany dyrektor - wymaga zapytania także "drugiej strony". Tymczasem - jak podkreślił - "nigdy nie był wzywany przed żadną komisję" ani nie poinformowano go, że jego nazwisko pojawia się w raporcie.
Poinformował, że wystąpi do ministra obrony narodowej o zwolnienie z obowiązku zachowania tajemnicy państwowej, bo inaczej nie będzie w stanie skutecznie się bronić.
"Straciłem stanowisko, dobre imię. Rodzina i bliscy czują się pokrzywdzeni potraktowaniem mnie jak pospolitego przestępcę. Mam też żal do wojewody, że w tak pochopny i pośpieszny sposób zdecydował się odwołać mnie ze stanowiska na podstawie samego faktu znalezienia się mojego nazwiska na jakiejś liście i publicznie nagłośnił, że utracił do mnie zaufanie. Ten fakt również opiszę w mojej skardze do Rzecznika" - zapowiedział Zięba.
Według Zięby, RPO ma przeprowadzić analizę dotyczącą zgodności raportu z ustawą, na podstawie której został wydany i ewentualnie z konstytucją, a także sprawdzić zgodność tego dokumentu z ustawą o ochronie danych osobowych.
Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski powiedział w środę dziennikarzom, że już zlecił te czynności. Jak mówił, do tej pory tylko jedna osoba zwróciła się do niego o pomoc w związku z opublikowaniem raportu z weryfikacji WSI.
Nazwisko Zięby znalazło się w ujawnionym w piątek raporcie na liście osób "współpracujących niejawnie z żołnierzami WSI w zakresie działań wykraczających poza sprawy obronności państwa i bezpieczeństwa Sił Zbrojnych RP". Podano w tym dokumencie, że w 1995 roku Zięba został zarejestrowany jako współpracownik.
Również w piątek wojewoda lubelski Wojciech Żukowski odwołał dyrektora swego gabinetu.
ab, pap