Nowa partia Roberta Biedronia wzbudza duże zainteresowanie zarówno w opinii publicznej jak i u samych działaczy na lewicy. Lider szykuje się na wybory europejskie i zbiera ludzi, którzy dołączą się do jego projektu politycznego. Ale o ile wiele osób jest zainteresowanych nowym ugrupowaniem politycznym, to zdecydowanie mniej realnie chce w nim uczestniczyć. Tak przynajmniej twierdzi nasz informator. – Ludzie przychodzą na spotkania, ale nie są pewni czy się zapisać. Wszystko dziś wydaje się niepewne. Najpierw była Inicjatywa Polska Nowackiej, która miała być nowym początkiem dla ludzi lewicy, teraz partia Biedronia – mówi polityk lewicy.
Tylko, że różnica między Inicjatywa Polską a ugrupowaniem Roberta Biedronia jest znaczna, bo nowy projekt już teraz w sondażach poparcia zajmuje trzecie miejsce wśród partii politycznych. Według badania Kantar Millward Brown dla „Gazety Wyborczej” z 17 stycznia ma aż 8 proc. poparcia. Ten wynik jest zaskakujący, bo nadal potencjalni wyborcy nie znają programu nowego ugrupowania.
Czytaj też:
Sondaż poparcia dla partii. PiS nadal na czele, dwa zaskakujące wyniki
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.