„Podpisują Pana jako „doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy” – funkcją wyjątkową, wręcz zaszczytną. W 40 milionowym kraju to właśnie Panu głowa Państwa ufa i Pana słucha. A to, moim zdaniem, obliguje Pana do jednej rzeczy – znajomości tematu, pogłębionej wiedzy i mądrości wielkiej. Jeśli wypowiada się Pan na temat systemu ochrony zdrowia, to ja i obywatele chcą być pewni, że Pana wiedza jest dużo, dużo większa niż przeciętnego Kowalskiego. Bo Pana rada może mieć dla nas wszystkich gigantyczne i odczuwalne skutki” – napisał szef WOŚP na swoim profilu na Facebooku.
„Drogi Panie, nasze segregatory z prośbami od szpitali o zakup wysokospecjalistycznego sprzętu (bo o ten drobny szpitale po prostu krępują się prosić, wiedząc, że takich zakupów nie realizujemy) są pełne i sami widzimy, że kupujemy urządzenia, które wymieniają inne, też wcześniej przez nas kupione. Te potrzeby, według Pana teorii, powinny być zaspokojone z tych ogromnych, budżetowych pieniędzy, a od 27 lat – nie są. Czyli w tej całej machinie ochrony naszego zdrowia z naszych podatkowych pieniędzy, działanie Fundacji WOŚP i innych organizacji charytatywnych wspomagających szpitale ma sens” – dodał Jurek Owsiak
„Nie muszę to być ja, nie ma spiny”
Szef WOŚP zaprosił także profesora Zybertowicza na spotkanie do siedziby fundacji. „Wyjaśnimy Panu, jak działamy. Czekam na wiadomość od Pana. A że jesteśmy Fundacją, która w sposób niezwykle istotny pomaga polskiej służbie zdrowia, to nie wyobrażam sobie, żeby Pan z zaproszenia nie skorzystał. Nasz Dział Medyczny wszystko Panu wytłumaczy, przedstawi, opowie. Nie muszę to być ja, nie ma spiny. O wszystko Pan zapyta, na wszystkie pytania odpowiemy” – zapewnił.
„Reasumując – my uważamy, że ten promil Orkiestry robi niewiarygodną robotę, co nie jest żadną polityką, jak próbuje Pan to ująć. Wzbudza za to podziw speców od działań wolontariackich, nie tylko z Polski ale i z całego świata, bo działalność społeczna to nie jest, w naszym przypadku, kopanie się z państwem. Wręcz przeciwnie. To wypełnienie luk, nieraz mniejszych, nieraz większych, nieraz bardzo dużych, z którymi machina państwowa daje sobie słabo radę. Często nie z powodu braku pieniędzy, ale z powodów biurokratycznych przeszkód, procedur i trudności w podjęciu szybkiej, właściwej decyzji”. – podkreślił Owsiak.
Co powiedział doradca prezydenta Dudy?
Prof. Andrzej Zybertowicz był gościem Moniki Olejnik w „Kropce nad i”. Doradca Andrzeja Dudy mówiąc o osobach z przestrzeni publicznych, z których „robi się świętych”, wymienił Lecha Wałęsę, Jerzego Owsiaka oraz Pawła Adamowicza. O byłym prezydencie Polski powiedział, że „był płatnym donosicielem Służby Bezpieczeństwa, a ludzi, którzy mówili prawdę o jego przeszłości ciągał po sądach i chciał zniszczyć”. – Prawdopodobnie miał jasne strony swojego życia i bardzo mroczne. Problem polegał na tym, że system III RP utrzymywał i utrzymuje go w kłamstwie – dodał. Doradca prezydenta stwierdził, że „mamy do czynienia z mistyfikacją, w której z osób, których zachowanie zawiera wiele wątpliwych ogniw, robi się niby anioły”. Wyjaśnił, że Jerzy Owsiak „upolitycznił” WOŚP oraz „pozwolił zrobić z siebie oręże polityczne”. – Ludzie chcieliby mieć swoich świętych. Ta próba robienia świeckich świętych z osób wątpliwych, pokazuje, że ludzie mają potrzebę świętości. Gdy wypycha się Kościół z ich życia, krytykuje się przywiązanie do tradycji i religii, to znajdują sobie ułomnych świeckich świętych – dodał.