– Chcemy głosować za czymś, a nie przeciwko komuś. To jest właśnie ten czas. Czas nowej generacji i regeneracji. Jesteśmy dialogiem, a kłótnie zostawiamy za sobą – mówił w niedzielę Robert Biedroń podczas konwencji założycielskiej swojej partii. – Patriotyzm to odpowiedzialność za wszystkich. Wszystkich, którzy czują się Polkami i Polakami. Człowiek. Wspólnota. Państwo, któremu ufam. To trzy fundamenty naszego programu – dodawał.
Postulaty Biedronia
Wśród zaprezentowanych w trakcie konwencji kluczowych kwestii, którymi chce zająć się partia Wiosna, znalazły się m.in. likwidacja do 2035 roku kopalni węgla, walka ze smogiem, przeciwdziałanie przemocy w rodzinie, zapewnienie równych praw kobietom, w tym prawa do przerywania ciąży i dostępu do lekarzy specjalistów, likwidacja Rady Mediów Narodowych, likwidacja KRRiT, zmiany w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora, jawność wynagrodzeń w sektorze publicznym, wzrost płacy minimalnej i renegocjacja konkordatu ze Stolicą Apostolską. – Polska musi w końcu stać się państwem świeckim i suwerennym – tłumaczył Biedroń. – Każdy: także polityk i ksiądz musi być w Polsce równy wobec prawa – dodał.
Mazurek: Bratobójcza bitwa
Do założeń Biedronia odniosła się na Twitterze rzeczniczka PiS. „PO konwencji Biedronia: bratobójcza bitwa na opozycji rozpoczęta. Festiwal obietnic,pomijając ich treść - wszystko można obiecać słowa, słowa, słowa. Żeby być wiarygodnym trzeba pokazać konkrety. Spór światopoglądowy to nie propozycja” – skomentowała Beata Mazurek.