„Obradujący w Warszawie przewodniczący zarządów regionów i sekretariatów branżowych Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” uznają spór toczący się wokół finansowania Europejskiego Centrum Solidarności za element prowadzonej przez obecną opozycję kampanii wyborczej i jest kolejnym dowodem na upolitycznienie tej instytucji”– czytamy w liście, który został opublikowany przez „Tygodnik Solidarność”.
„Bulwersujące ekscesy”
Przedstawiciele „Solidarności” stwierdzili, że ECS „czynnie uczestniczy w politycznym sporze”. „I w tym kontekście trzeba też przywołać bulwersujące ekscesy z zakłócaniem ubiegłorocznych obchodów rocznicy podpisania porozumień sierpniowych. To w naszej ocenie zaprzeczenie idei, która legła u podstaw powołania Centrum” – dodano.
Zdaniem sygnatariusza listu, „Solidarność” nie ma wpływu na to, jak funkcjonuje ECS. Tym samym zawieszono udział przedstawicieli Związku w pracach Rady ECS oraz Rady Historycznej ECS. „Przypominamy, że Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” powstał w sierpniu 1980 roku i nieprzerwanie funkcjonuje do dnia dzisiejszego. Jest jedynym depozytariuszem, kontynuatorem i właścicielem swojego dziedzictwa, którego materialnym wyrazem jest miejsce narodzin „Solidarności” – historyczna Sala BHP Stoczni Gdańskiej, a duchowym – Bazylika Świętej Brygidy w Gdańsku" – podsumowano.
List podpisany przez Piotra Dudę został w środę przekazany Basilowi Kerskiemu, który piastuje stanowisko dyrektora ECS.
twitterCzytaj też:
Zmiany w Stowarzyszeniu Wiosna. Cały zarząd w geście protestu podał się do dymisji