Bethany Simpson z Wielkiej Brytanii była w 20. tygodniu ciąży gdy dowiedziała się, że jej córeczka ma rozszczep kręgosłupa. Przeprowadzone przez specjalistów badania nie pozostawiały żadnych złudzeń, że kręgołsup dziecka nie rozwija się prawidłowo. Lekarze zaproponowali 26-latce i jej partnerowi trzy rozwiązania: usunięcie płodu, kontynuowanie ciąży lub operację dziecka. Para zdecydowała się na to ostanie rozwiązanie. – Od tej chwili nasze życie stąło się rollercoasterem. Baliśmy się o siebie i naszą córkę – opowiadał Kieron Simpson.
Kobieta poddała się zabiegowi w University College London Hospital, gdzie pracował zespół chirurgów z Belgii. W trakcie skomplikowanej operacji lekarze rozcięli kobiecie brzuch, wyciągnęli z niego 7-miesięczną dziewczynkę, przeprowadzili zabieg, po czym ponownie włożyli dziecko do brzucha matki. – Wiem, że jestem dopiero czwartą Brytyjką, u której przeprowadzono tego typu zabieg. Bałam się, ale musiałam zrobić wszystko, aby moja córka żyła. Teraz moje dziecko będzie mogło mieć w życiu takie same szansę jak równeśnicy – tłumaczyła.
Dziecko Bethany Simpson przyjdzie na świat w kwietniu 2019 roku.
Czytaj też:
Wrocław. Matka rzuciła noworodkiem o chodnik. Dziecko trafiło do szpitala