Były prezydent Wrocławia w rozmowie z „Wprost” w dowcipny sposób komentuje wojnę polsko-polską, jaka toczy się między Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością. Nawiązuje do faktu, że kotu, którego znalazł w 2002 r., nazywa się „PO-PIS”. – Niestety, moja żona go wysterylizowała, później w jakiejś awanturze stracił kilka zębów. Tak więc – przepraszam za dosłowność – PO-PIS nie ma już ani zębów, ani jaj. To znamienne – komentuje Dutkiewicz.
Były prezydent Wrocławia wspomina, że ciągle ma znajomych po obu stronach politycznej barykady. – Ostatnio, pracując nad książką „Prezydent”, przypominałem sobie różne historie z politycznego życiorysu. I, rzeczywiście, mam znajomych prawie wszędzie. Kiedy w latach 90. zakładałem swoją firmę, miałem adres korespondencyjny w mieszkaniu obecnego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Adam Lipiński jest moim przyjacielem, Adam Hofman pracował u mnie w ratuszu, a w latach 80., gdy wykładałem na KUL teorię mnogości, moim studentem był Janusz Palikot – wspomina Dutkiewicz.
Cały wywiad z Rafałem Dutkiewiczem w najnowszym tygodniku „Wprost”
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.