Devon Gallagher ma 23 lata i ukończyła uniwersytet w Filadelfii. Od dzieciństwa posługuje się protezą prawej stopy. – Urodziłam się z chorobą kości piszczelowej, która uczyniła stopę bezużyteczną. Lekarze próbowali ją ratować, ale po kilku nieudanych operacjach podjęli decyzję o amputacji. Miałam wtedy cztery lata – opowiedziała w rozmowie z serwisem Media Drum World.
Grunt to właściwe podejście
23-latka przyznała, że „wiele osób nie rozumie, jak można być szczęśliwym w takiej sytuacji”. – Nauczyłam się już, że życie czasami jest niesprawiedliwe. Ale wciąż można prowadzić szczęśliwe i satysfakcjonujące życie, o ile ma się właściwe nastawienie i skupia się na pozytywach. Uważam, że jestem szczęśliwa – dodała.
Gallagher wprowadza słowa w czyn i cieszy się życiem, podróżując po Europie i Stanach Zjednoczonych. Na Instagramie regularnie zamieszczała zdjęcia z Budapesztu, Barcelony, Los Angeles czy Amsterdamu. Uwagę przykuwały szczególnie napisy umieszczone na protezie, adekwatne do miejsca, w którym aktualnie znajdowała się 23-latka. Przyznała, że ten pomysł spotkał się z pozytywnymi opiniami zarówno wśród jej znajomych, jak i osób, które spotykała podczas swoich podróży.
Czytaj też:
Szukacie pomysłu na fryzurę? Ta artystka zadziwia kreatywnością
Miejsca, które odwiedza, umieszcza na protezie. Niezwykłe zdjęcia 23-latki