Paweł Pomian przekazał za pośrednictwem Twittera, że „Rada Krajowa Zielonych podjęła decyzję, że wystartuje w szerokiej koalicji proeuropejskiej i stworzy wspólny koalicyjny front z ugrupowaniami, które wejdą w skład tej formacji, ponieważ łączą ją z nimi fundamentalne wartości proeuropejskiej i demokratyczne”. Podjęcie decyzji zostało poprzedzone porozumieniem, w którym zawarto m.in. postulaty takie jak obecność kandydatów Zielonych na listach w każdym okręgu wyborczym, przyjęcie formuły koalicyjnego komitetu wyborczego, którego Zieloni będą pełnoprawnym uczestnikiem oraz uwzględnienie nazwy partii w pełnej nazwie komitetu wyborczego.
Siła, która zatrzyma PiS?
– Polską racją stanu jest bycie częścią Unii Europejskiej. Bez silnej wspólnoty krajów Europy ochrona zasobów Ziemi i walka ze zmianami klimatycznymi zakończy się katastrofą - komentował przewodniczący Zielonych Marek Kossakowski. – Niestety, obecny rząd Prawa i Sprawiedliwości brnie w otwarty konflikt z Unią Europejską. Staje tu w jednym rzędzie z prorosyjską skrajną prawicą spod znaku Alternatywy dla Niemiec, Ligi Północnej Matteo Salviniego oraz Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen. Dlatego Polska potrzebuje koalicji wyborczej, w której skład wejdą wszystkie proeuropejskie siły polityczne i ruchy społeczne. Taka szeroka koalicja, połączona wspólnymi europejskimi wartościami, może stanowić siłę, która zatrzyma PiS. Przystępujemy do Koalicji Europejskiej, która – 16 lat po referendum europejskim – umożliwi Polkom i Polakom ponownie powiedzieć „Tak!” dla Europy i dla miejsca Polski w europejskiej wspólnocie - dodał.
„Witam Zielonych w Koalicji Europejskiej. Polacy chcą zjednoczenia sił europejskich i demokratycznych. Wspólnie wygramy!” – skomentował Grzegorz Schetyna.
Kto jeszcze na listach Koalicji Europejskiej?
SLD dołączyło do Koalicji Europejskiej w sobotę 16 lutego, a w majowych wyborach do europarlamentu wystartują kandydaci tej partii. Koalicję współtworzą mniejsze i większe ugrupowania, w tym Platforma Obywatelska. Na listach do Parlamentu Europejskiego mają się pojawić m.in. między innymi: byli premierzy: Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka, a także były szef MSZ Radosław Sikorski, a także między innymi wiceprzewodniczący PE Bogusław Liberadzki, wieloletni eurodeputowany SLD Janusz Zemke oraz wiceszef Sojuszu Marek Balt.
Czytaj też:
Pawłowicz wbiła szpilę Czarzastemu. Szef SLD nie pozostał dłużny