– Koreańczycy z północy nie mają poczucia humoru – mówił mediom niezadowolony performer w drodze na stołeczne lotnisko. – Satyra to potężna broń przeciwko każdej dyktaturze – dodał. Choć Howard X wyrażał oburzenie, z podobnymi sytuacjami spotykał się już niejednokrotnie. W czerwcu minionego roku, gdy pojawił się w Singapurze przed spotkaniem przywódców Korei Płn. i USA miał zostać na krótko zatrzymany.
Australijczyk znany jako Howard X jest łudząco podobny do Kim Dzong Una. Sobowtór przywódcy Korei Północnej stał się bohaterem przekazów medialnych podczas Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu, gdzie pojawił się u boku mężczyzny przebranego za Donalda Trumpa. Później poszedł jeszcze o krok dalej, tańcząc przed grupą północnokoreańskich chearlederek, które towarzyszyły tamtejszej reprezentacji. Skończyło się spacyfikowaniem go przez ochronę.
Australijczyk przekazał, że jego kolega, Russell White, który wciela się w Donalda Trumpa, otrzymał zgodę na pozostanie w Wietnamie. Zabroniono mu jednak publicznych występów. Panowie pożegnali się w poniedziałek przed kamerami. – Proszę, nie zróbcie III wojny światowej – zaapelował na koniec do „Trumpa”.
Prawdziwi przywódcy Korei Północnej i Stanów Zjednoczonych mają się spotkać w stolicy Wietnamu na dwudniowym szczycie w środę i czwartek. Głównym tematem będzie, podobnie jak w minionym roku, denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego.
Czytaj też:
Orędzie Trumpa: Chcę, by do naszego kraju przybywali migranci w jak największej ilości, ale...
Wyluzowany Kim Dzong Un? Nie, to jego sobowtór - Howard X