Samochodem jechało czterech mężczyzn w wieku od 16 do 36 lat z powiatu olsztyńskiego. Wszyscy siedzieli w kabinie, gdzie zainstalowane były trzy siedzenia. Dodatkowo kierowca jechał bez prawa jazdy. Jak się później okazało, kierowca volkswagena podał funkcjonariuszom fałszywe dane osobowe podszywając się pod znajomego. Chciał w ten sposób uniknąć odpowiedzialności za kierowanie autem bez uprawnień oraz za dokonanie kradzieży.
W trakcie kontroli drogowej policjanci sprawdzili też przewożony ładunek. Na pace znajdowały się metalowe elementy w postaci zwojów drutów metalowych oraz metalowe elementy słupów trakcyjnych wraz z ceramicznymi izolatorami. Mężczyźni zgodnie twierdzili, że są pracownikami firmy, która wykonuje prace przy torowisku kolejowym i mają stosowne dokumenty zezwalające im na wywóz złomu. Chwilę później przyznali się, że nie mają takiego pozwolenia i rzeczy te zabrali nielegalnie.
W tej sytuacji wszyscy mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do czasu wyjaśnienia tej sprawy. 16-latek trafił do Policyjnej Izby Dziecka w Olsztynie. Po zebraniu materiału dowodowego mieszkańcy powiatu olsztyńskiego usłyszeli zarzuty kradzieży zdemontowanych poprzeczników telekomunikacyjnych oraz drutu linii napowietrznej o łącznej wadze około 3 ton i wartości 2400 złotych.
Za kradzież grożą im kary nawet 5 lat pozbawienia wolności. Sprawą 16-latka zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.
Czytaj też:
Wrzucił monety do silnika samolotu, bo chciał mieć szczęśliwą podróż. Lot opóźniono o dobę